Tym razem chcielibyśmy podzielić się naszymi wrażeniami z gościnności której udzielił nam właściciel lokalu Rybka Sopocka podczas montażu świetlnego plafonu. Więc zjedliśmy po pracy bardzo smaczną rybkę. Był to dorsz panierowany z głębokiego oleju z frytkami. Bardzo nam smakował tym bardziej że, to był już wieczór i z radością zjedliśmy tak pyszne danie. Kolejną rzeczą która nas urzekła to że, nie czuliśmy zapachu smażenia. Co oznacza że panie bardzo dbają o świeżość oleju używanego do smażenia.
No ale skupmy się na moment na tym co zostało zrobione dla pana Krzysztofa.
Na początek zdemontowaliśmy stary już nieco oskubany styropianowy szyld i oczyściliśmy ścianę z reszty kleju który mocował stary szyld.
Tu
 |
| Tu widok na miejsca dla gości restauracji. |
 |
| Logotyp świtlny w całej okazałości, jednak bez prądu bo zabrakło w kabelkach. |
Więc byliśmy w Sopocie tylko chwile i byliśmy w pracy ale było bardzo miło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz